Święta już za kilka dni, a ja dalej w robótkowym szaleństwie....
Ostatni tydzień był mega intensywny - praca- dom- robótki- praca - przygotowania- sprzątanie i tak w kółko....Musiałam jeszcze dokupić kilka brakujących prezentów, teraz tylko zostanie mi ich zapakowanie, gdy dzieci będą spały i włożenie pod choinkę w niedzielną noc. Póki co są poupychane po szafach, które na codzień mają problem z domknięciem ;) a nie wspomnę co dzieje się teraz ....
Wiem, że narobiły mi się już ogromne zaległości w blogowaniu i wstawianiu fotek wykonanych już prac...wybaczcie, ale ciągle brakuje czasu. Przez ostatnie trzy doby spałam raptem około 13 godzin, więc nie jest to sukces...a przede mną kolejne dni przygotowań.... tylko ciekawe jak długo uda mi się pociagnąć w takim szaleńczym tempie ...do świat niedaleko, to wtedy się wyśpię ;)
Jedno jest pewne- dzisiaj kończę ostatnią zamówioną bombeczkę, na dodatek małą, więc będzie z górki. Może jak wystarczy chwili uda mi się zrobić jakąś dla mnie ...hmm...ale wiecie , że w tym temacie bywa zazwyczaj ciężko !
Bardzo mi przykro, że musiałam kilku osobom odmówić wykonania bombek, niestety zamówienia przyszły zbyt późno .... :( Zapraszam w przyszłym roku, tylko poproszę o informacje tak w październiku, najlepiej we wrześniu.... to wtedy większe ilości są jak najbardziej wykonalne !!!
W każdym razie do piątku zakańczam temat bombek a od stycznia muszę już zaczynać tematy wielkanocne...zresztą jak co roku...u mnie to święta sa przez cały rok w moim robótkowym warsztacie ;)
Dzisiaj będzie zbiorowo , nadal w temacie decoupage.... tak więc zapraszam i do zobaczenia ;)
Na początek puszki, które bardzo lubię robić:
Kolejna puszka na
ciasteczka czy też świateczne pierniczki . Serwetka na dolnej części jest
bardzo, bardzo stara , a dostałam ją od Doroty z Olsztyna, która systematycznie
zbiera dla mnie coraz to nowe wzory serwetek, za co bardzo jej dziękuję ;) !!!
Ten wzór już kiedyś się chyba tu
pojawił ;) ..... tym razem puszka zrobiona dla koleżanki mojej córki
A tutaj już zestaw: puszka na
słodkości oraz komódka na biurko, którą zrobiłam dla mojego synka. Córcia ma
taki sam zestaw tylko motywem przewodnim jest Monster High, a tu jeden z
ulubionych bohaterów, którego przedstawiać Wam zapewne nie muszę ;)
...pająki po bokach sama malowałam ;)
... było przy tym sporo śmiechu, ale w miarę się udały ....
A na koniec przerobiony wazonik z Ikei, oczywiście motywem przewodnim jest mój ukochany
i wymarzony Paryż
Postaram się niebawem wrzucić kolejne fotki.
Miłego dnia!!!