czwartek, 28 kwietnia 2011

Sutaszowe twory ... oby nie potwory ?!!!! :)

Do tego postu zbierałam się od bardzo dawna...
Temat sutaszowej biżuterii interesuje mnie bardzo i zaglądam na wszelkie możliwe strony i blogi, które prezentują wyroby w tej technice...
Muszę przyznać, że jest wiele utalentowanych osób w tym temacie...a co blog to inne pomysły i piękniejsze egzemplarze....

Dobrze ponad miesiąc temu i ja spróbowałam sił w tym temacie...efekty nie są zakakujące, dlatego też nie miałam za wiele odwagi do opubliczniania pierwszego twora sutaszowego.....
Jednak kilka dni temu była u mnie moja kumpelka i imienniczka zarazem.... powiedziała, że jak na pierwszy raz to nie jest tak źle...a wiem, że ona nie mydli mi nigdy oczu nieszczerymi komplementami, więc odważę się dzisiaj i też liczę na szczerość ;)




Z kolei wczoraj poczyniłam naszyjnik. Na początku powstała sama zawieszka, która pierwotnie miała być kolczykiem, ale nie miałam więcej koralików brązowych w ciemniejszym odcieniu.......
Po zrobieniu zawieszki dorobiłam ten koralikowy łańcuszek i tak oto mamy takie coś.....




Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała tej techniki, jednak wiem, że do perfekcji takiej jak ma Hannah dużo, dużo mi jeszcze brakuje, jeśli wogóle jest to możliwe. Dla własnych potrzeb pewnie zrobię coś .... bransoleta, taka bardzo szeroka mi chodzi po głowie....... jeszcze tylko , muszę zaopatrzyć się w wicej koralików i nitek..... jak coś poczynię to tu zamieszczę...ale póki co teraz na dłuższy czas przenoszę się w krainę decoupage, ponieważ czeka tu w kolejce kilka przedmiotów.... a i bombki już na mnie czekają ..... będzie znowu pracowicie ;)

wtorek, 26 kwietnia 2011

Święta w moim domu

Do świąt przygotowaliśmy się od bardzo dawna , a one same minęły jak zawsze bardzo szybko.
Był to jak co roku czas rodzinnych spotkań, rodzinnych spacerów, odpoczynku, stołów pełnych pyszności...
Po świętach pryszedł czas do powrotu do codzienności, do kolejnych pomysłów, prac....

U mnie dzisiaj będzie trochę jeszcze świątecznie, a od jutra już nowe pomysły....






A przepisiki z mego wielkanocnego stołu już od jutra na moim blogu kulinarnym, na który serdecznie zapraszam ;) on co prawda dopiero raczkuje, ale niebawem będzie i tam ciekawie ;)

sobota, 23 kwietnia 2011

ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH


Z okazji zbliżających się Świątpragnę złożyć wszystkim mnie odwiedzającym
Zdrowych i szczęśliwych
Świąt Wielkanocnych
spędzonych w rodzinnym gronie
i wiosennym nastroju.
Smacznego Święconego i mokrego Dyngusa

piątek, 22 kwietnia 2011

Przygotowań świątecznych czas.......




Moje ostatnie pisankowe poczynania


Na ostatek zostawiłam sobie jajeczka karczochowe dla mojej skromnej osoby...
Miałam w planie zrobienie jeszcze pisanek decoupage.... szkoda tylko, że raptem trzy sztuki w tym sezonie poczyniłam :( .... a i tak czasu zabrakło na zrealizowanie kilku nowych pomysłów... jednak co się odwlecze to nie uciecze.......... za rok będzie kolejna Wielkanoc .

A dzisiaj prezentuję moje ostatnie pisaneczki.... na początek karczoszki na jajkach 8 cm .....






Początek prac nad pisankami w decoupage


Pierwsza pisanka na styropianowym jaju o wielkości 12 cm .... dzisiaj powędrowała w ręce nowej właścicielki ;) W realu prezetuje się znacznie lepiej niż na załączonej fotce - nie mogłam dobrze uchwycić jej kolorów.




A pisanka w stylu angielskim (również na jaju 12 cm) już pięknie prezentuje się w moim salonie ;)
i przyznam Wam się szczerze, że jestem z niej bardzo zadowolona :)





Obie pisanki pomalowane Fluggerem 70 , dzięki któremu pięknie się błyszczą



środa, 20 kwietnia 2011

Wymiankowo- czyli tym razem prezenty, które ja przygotowałam ;)


Dzisiaj już środa, więc czas ujawnić prezenciki , które przygotowałam na wymianki, w których brałam udział. Wiem, że nowe właścicielki już paczki odebrały i rozpakowały, więc śmiało mogę i Wam pokazać, co dla nich przygotowałam ;)

Pierwszą wymianką, na którą się zgłosiłam była wymianka-z-kurczaczkiem-w-tle u Agnieszki
Moja niespodzianka trafiła do samej organizującej tą wymiankę, o czym zorientowałam się jak już wysłałam @ ze zdjęciem zawartości przesyłki .... zabawna sytuacja ;)
A w paczuszka, którą przygotowałam wygladała tak:







Drugą natomiast wymianką była wymianka-wielkanocna u Lucyny
Tutaj obdarowałam Anulkowo
........... a paczuszka zawierała :















Dzień pełen nieoczekiwanych wydarzeń


Od rana coś się dzieje, od rana jak to się czasem mówi miałam "zwariowane lotnisko" ..... dopiero południe, a już tyle się wydarzyło.... aż się boje co będzie dalej...a do wieczora jeszcze daleko ... :)
Nie wiem czy ja tylko tak mam, czy wszyscy wokoło.... że mam wrażenie, iż czas ucieka mi przez palce...wiecznie się coś dzieje, ciągle dużo spraw.... może w te święta będzie czas odpoczynku ;)

Najmilszym elementem dzisiejszego poranka była niespodziankowa przesyłka od Janeczki z bloga Janeczkowo
Aż sie wzruszyłam ;) Dostałam przepiekną karteczkę, własnorecznie wykonana oraz frywolitkowe kolczyki i to jeszcze w moim ulubionym kolorze ..... pamietałaś Janeczka ;) Bardzo miła niespodzianka i chciałabym Ci bardzo, bardzo podziękować. Ciesze się, że są na świecie takie osoby jak Ty, które bezinteresownie potrafia wywołać takie pozytywne emocje !!!!! Wielkie DZIEKUJĘ!!!!!

A Wy sami zobaczcie jakie sliczne rzeczy przygotowała ta wszechstronnie utalentowana Kobietka ;)


poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Efekty pracowitego weekendu ;)



Post miał być wczoraj, ale się nie udało, gdyż straciłam poczucie czasu przy tych moich pracach.
Dzisiaj natomiast będzie jeden zbiorowy post tego co powstało od piątku wieczora do wczoraj ;)

Moje kurczaczki już znacie więc nie będę Was męczyć kolejnymi zbliżeniami ;)
W sobotę powstał PAN KRÓLIK PIERWSZY na jaju 15cm ;)
Tak więc przedstawiam z osobna :





Wczoraj powstała PANI KURKA PIERWSZA ;) na jaju 12 cm




Oraz kilka filcowych jajeczek ;) o wielkości 8cm







I to wszystko jest na stoliczku w moim pokoju...a już miałam obawy, że kolejny raz nie zrobię nic dla siebie ;) jak to zazwyczaj bywa :D



Dzisiaj oficjalnie kończę pracę nad dekoracjami wielkanocnymi.... mianowicie zostały mi zaledwie trzy jajka karczoszkowe i dwa w decoupage ...... na trochę robię sobie przerwę..... jednak nie na długo...bo od maja zaczynam sezon na bombki :) ...tylko się tu ze mnie nie śmiejcie, proszę :)