Jest to mój projekt autorski.... koleżanka dała zamówienie... może zrobisz dynie na Halloween ? ... a ja miałam się już zająć wykonaniem ....
Koncepcje krążyły po mojej głowie, aż w końcu powstały takie oto dynie.... mało straszne jak podsumował mój mąż ...
Nastepne będą groźniejsze ;)
Dynie wykonałam metodą karczocha - czyli upinanie wsązki na styropianie....
Dodatkowo użyłam na oczy filc z arkusza z dodatkiem cekinów, ogonek jest wykonany metodą filcowania na mokro....
Co sądzicie o moich pierwszych "DYŃKACH" ?!? ;)
Bardzo fajnie ci wyszła,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja sądzę,że są super.Fajny pomysł.I mało straszne hihihi
OdpowiedzUsuńŚliczne dynie super pomysł ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudne :) ten uśmiech jest zaraźliwy :)
OdpowiedzUsuńpomysłowe dynie :-)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, dynie wyszły kapitalnie. No i cieszę się z nowego wpisu na blogu, bo brakowało mi tych Twoich cudnych prac!!! POzdrawiam
OdpowiedzUsuńSą super:)
OdpowiedzUsuńha! a ja mam taką dyńkę i jest super, hiper fantastyczna.
OdpowiedzUsuńDotarła do mnie paczka urodzinowa i nadal jestem w lekkim szoku. Chyba potrzebuję instruktażu w decopuag'u ;)
Pozdrawiam.
Co sądze?????????Szczęka mi opadła.Są super!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, i najważniejsze dynie będą trwałe:)
OdpowiedzUsuńboskie!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne dynie ;D
OdpowiedzUsuń