Wykonanie bombek z domkami już od bardzo dawna było w moich planach...
Jakoś tak nie miałam odwagi się do tego zabrać, bałam sie porażki.
Już w zeszłym roku zainspirowana blogiem Migoshi postanowiłam spróbować... Ale od czego tu zacząć, co i jak, gdzie kupić potrzebne materiały.... czy ja będę umiała wyczarować coś podobnego? ... Bardzo pomógł mi jej blog, a szczególnie post raport-z-zasypanego-miasta
Te myśli krążyły mi po głowie aż do zeszłego tygodnia....a co tam- pomyślałam. Najwyżej się nie uda....
Na znanym portalu aukcyjnym zakupiłam potrzebne materiały- głównie chodziło tu o te makiety domków i wszelkiego rodzaju dekoracje.... kamyczki, choineczki, itp.
Paczka przyszła w czwartek... i oczywiście, ja niecierpliwa dusza............. nie mogłam z tym czekac ani chwili dłużej....rozpoczęły sie prace.... siedziałam do 3 rano... mój kochany mąż poskładał mi domki....kiedyś składał różnego rodzaju modele, więc ta praca była idealnie dla niego :)
Wczoraj skończyłam- końcowe efekty już jutro. Dzisiaj prezentuję wczorajsze wytwory, jeszcze przed zamknięciem w "szklaną" :) kulę
Liczę na szczere opinie ! :D
...ale wiecie co Wam powiem...tak mi sie to spodobało, że teraz żałuję, że tak późno się za to zabrałam ! Na przyszły rok będą całe wioski ;)
Domek 1
Domek 2
Domek 3
Już jutro pokażę gotowe bombeczki :0
Do zobaczenia, a ja teraz uciekam zrobic jeszcze jednego karczoszka ;) papa