sobota, 9 czerwca 2012

Kogiel-mogiel .... czyli wszystkiego po trochu...

Dawno mnie tu znowu nie było, ale ostatnio miałam maraton imprezowy pt." osiemnastka, komunie
i inne tego typu imprezy...." a przede mną jeszcze prawdziwe wiejskie wesele...oj bedzie się działo....

W każdym razie ostatnio miałam mało czasu na moje robótki i nie skupłam się na czymś konkretnym, tylko to co mi wpadło w ręce było rozpoczęte i zakończone ....

Na poczatek udekorowałam metodą decupage róznego rodzaju pudełeczka po biżuterii.... oczywiście idealnie pasowały mi do tego Marylin i Audrey ;)


Następnie powróciłam do klimatów Bożego Narodzenia.... cóż.... nie kazdy w maju może poczuć taki klimat ;)

Na początek świąteczna świeca, wysokość 10 cm, obrokatowana ...


Następnie przyszedł czas na bombki ;)






oraz kilka bombek styropianowych udekorowanych w technice decu








Po bombkach oczywiście jajka ....
..... mówiłam , że będzie kogel-mogiel ;)






Następnie butelki po likierze kawowym ....na kolejny likier kawowy,
tym razem domowej roboty :)  ....




Na koniec świece komunijne, które wykonałam na I Komunię Świętą mojej córci ;)



I póki co to koniec, reszta prac w toku, więc opublikuję jak będą skończone ....





1 komentarz:

  1. Wszystko piękne, aż braknie słów.
    Przy ostatnich zdjęciach, aż padłam z zachwytu. Na zwykłej świeczce zdjęcie technika decu?
    Przepiękna wstążka w kwiatki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń