piątek, 24 grudnia 2010




3 komentarze:

  1. Ja właśnie takie bombki zobaczyłam po raz pierwszy na jednym z blogów, jakiś miesiąc temu. I postanowiłam ze też je zrobię- na choince w efekcie wiszą trzy, ale trzeba ćwiczyć żeby dojść do formy. A twoje są naprawdę przepiękne- idealne w wykonaniu, a także w doborze kolorystyki :) Dziękuję za miłe słowa co do mojej biżuterii- tworzę ją już ok 2óch lat, a pomysły czerpię głównie z głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. trafiłam tutaj przypadkowo,przejrzałam wszystko,blog jest przepiękny.Jesteś chyba mistrzynią karczocha:)Cudownie ci wychodzą i bombki i dzwonki i choinki.Bardzo geściutko układasz te karczoszki.Cudowności tutaj zastałam wiec zostaje:)
    pozdrawiam
    trzydziestolatka
    zapomniałam.najpiękniejsze te różowo-srebrne.Napatrzeć sie nie mogę!!!!!!Ide jeszcze raz przejrzeć wszystko:)

    OdpowiedzUsuń