Młynek stał tak sobie.....i stał na szafkach kuchennych u teścia.... do czasu pomysłu na remont... kiedy to się okazało, że on sobie tylko tak stoi i sie kurzy, a nikt jego nie używa...
To ja zaproponowałam, że się nim zaiopiekuję... i tak od zeszłego roku zbierałam się co by tu z nim zrobić, jak go przerobić.....
Między czasie pojawiła się koncepcja mojej przyszłej kuchni i jej głównych kolorów- bieli z dodatkami w kolorze czerwieni i tak to sie zaczęło....
Muszę tu pochwalić mojego męża , który dzielnie obczyścił mi tem młynek z grubej warstwy kurzu i tłuszczu... łatwo nie było, ale dzisiaj rano skończyłam ;)
Jeszcze w środę wyglądał tak :
A już od dzisiaj pozostanie w takim stanie:
.... kolejny jest w trakcie czyszczenia ;) ..efekty już za kilka dni ....
Fajny pomysł na odnowienie młynka, a kawa z takiego młynka jest najlepsza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepieknie go odnowilas :) Na pewno pieknie bedzie sie prezentowal w Twojej kuchni!
OdpowiedzUsuń