Pierwsza wielkanocna paczka poleciała dziś na Antypody........ a ja...... a ja postanowiłam zrobić sobie chwilę wytchnienia od tych wielkanocnych klimatów i dzisiejszego popołudnia powstały takie oto szkatułeczki....
Pierwszy raz spróbowałam tzw. przecierki czyli shabby shic. Trochę muszę jeszcze potrenować, ale jak na pierwszy raz to chyba może być.........
A na kolejnej spękania z wykorzystaniem crackle jednoskładnikowego
Przeznaczenia nie mają, właścicielki nie mają..........ale pozwoliły mi na chwilę dekupażowego relaksu ;)
Te pudełka są przepiękne! Cudowny motyw róży, a wszystko gustowne i nie przesadzone. Wspaniale byłoby trzymać w takiej szkatułce swoje drobiazgi ;)
OdpowiedzUsuńShabby to jeden z moich ulubionych sposobów wykańczania prac:) "Krakanie" już mi przeszło,ale daje fajny efekt...tylko to czekanie..nie dla raptusów:p
OdpowiedzUsuń